Coraz więcej osób przyznaje się do zdrady

15 listopada 2017

Zdrada w zwiazku

Eksperci szacują, że w Polsce problem zdrady dotyka cztery na pięć małżeństw. Romans z inną osobą nie musi jednak oznaczać końca związku. Każdy kryzys można pokonać, a relacje odbudować, wszystko zależy od chęci obu stron – twierdzą psychologowie. Choć wiadomość o niewierności partnera to duży cios, to warto usiąść do rozmowy i podjąć terapię.

Z badań CBOS wynika, że do zdrady lub romansu przyznaje się ponad 40 proc. Polaków – połowa mężczyzn i 1/3 kobiet.

– Niestety, do gabinetów psychologów i psychoterapeutów trafia coraz więcej osób z problemem zdrady. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni mają taki sam kłopot, czyli albo zdradzają, albo są osobami, które doświadczyły zdrady partnera – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Katarzyna Kucewicz, psycholog i psychoterapeuta.

Psychologowie podkreślają, że kobiety zdradzają przede wszystkim dlatego, że czują się emocjonalnie zaniedbane, szukają bliskości lub po prostu chcą się zemścić na partnerze. Z kolei mężczyźni, którzy decydują się na skok w bok, są rozczarowani dotychczasowym życiem seksualnym, znudzeni obecną partnerką, a romans wydaje im się ekscytującą przygodą.

– Zdrada to zjawisko wynikające z wielu czynników, nie tylko ze znudzenia czy poznania nowej osoby. Czasami zdrada jest na złość, często wynika z niezaspokajania naszych potrzeb przez partnera. Bywa, że w związku czujemy się źle, czujemy, że coś jest nie tak, ale nie potrafimy o tych problemach rozmawiać, tylko szukamy najprostszego rozwiązania, czyli znalezienia kogoś innego na chwilę lub na stałe – tłumaczy Katarzyna Kucewicz.

Wiadomość o tym, że w związku, który wydawał się niemal idealny, pojawiła się trzecia osoba, mocno nadwyręża zaufanie do partnera.

– Większość osób reaguje potworną złością, smutkiem, lękiem i ogromnym napięciem. Wydaje się, że zdrada jest czymś niewybaczalnym. W zasadzie przez pierwsze parę dni każda osoba, która dowiaduje się o zdradzie partnera, ma ochotę całkowicie zrezygnować z relacji i zakończyć związek. Wiele par decyduje się jednak na to, aby odbudowywać relacje, wybaczyć partnerowi i wejść w związek na nowo – podkreśla Katarzyna Kucewicz.

Odbudowa związku po zdradzie

W tej sytuacji niezwykle pomocna okazuje się wspólna terapia. Podczas spotkań z psychologiem pary szukają przyczyn niewierności, analizują dotychczasowe relacje z partnerem i starają się znaleźć skuteczne rozwiązanie.

– Często jest tak, że u podłoża zdrady tkwią bardzo poważne zaburzenia w komunikowaniu się partnerów. Nie potrafią oni ze sobą rozmawiać, wyjawiać sobie swoich potrzeb, swoich oczekiwań i dlatego podczas terapii uczą się, jak odbudować małżeństwo czy związek tak, żeby był on satysfakcjonujący. Czasami to pomaga i pozwala zapomnieć o zdradzie, o tym, że zostaliśmy skrzywdzeni i głęboko zranieni – wyjaśnia Katarzyna Kucewicz.

Psychoterapeuci podkreślają, że podstawą naprawy związku jest szczera rozmowa z partnerem. Warto też wziąć pod uwagę to, czy zdrada była jednorazowym incydentem czy może takie sytuacje zdarzają się regularnie.

– Nie ma czegoś takiego jak gen zdrady, więc nie możemy zakładać, że ktoś, kto raz nas zdradził, będzie nas już zdradzał cały czas. Zdradę da się wybaczyć, tylko trzeba dać sobie trochę czasu na to wybaczenie. Ono może przyjść po tygodniu, po miesiącu, po roku. Ale jeżeli chcemy i mamy w sobie gotowość na to, żeby dać komuś drugą szansę, to warto to zrobić – mówi Katarzyna Kucewicz.

Katarzyna Kucewicz podkreśla, że każdy związek jest inny i nie da się znaleźć jednego złotego środka dla wszystkich par.

– Niestety, często za zdradę odpowiedzialne są dwie osoby w małżeństwie. Musi być przecież jakiś powód tego, że druga strona decyduje się szukać dalej. Oczywiście nie jest to usprawiedliwienie dla osób, które zdradzają, warto się jednak zastanowić, czy może mogliśmy coś zrobić, żeby temu zapobiec i czy możemy coś zrobić, żeby polepszyć relacje – dodaje Katarzyna Kucewicz.

Zdaniem psychoterapeutów w wielu związkach zdarza się tak, że relacje odbudowane po kryzysie są znacznie trwalsze niż były wcześniej.

image

Redakcja

kobieceprawdy.pl

Komentarze (0)

Zostaw komentarz